Mój van Eyck

Mój van Eyck
Galeria Sztuki, Arche Hotel Lublin

To najważniejsza wystawa festiwalu, dedykowanego Belgii. Danka Jaworska prezentuje bardzo osobistą i intymną interpretację słynnego Ołtarza Gandawskiego. Jest ona owocem rozmyślań nad Adoracją Baranka Mistycznego – Het Lam Gods.

Pod powiekami mam ten moment, kiedy po raz pierwszy stałem przed ołtarzem w Gandawie, którego cielesny wymiar fascynuje. Jak ten napis: „Malarz Hubert van Eyck, którego nikt nie przewyższył, rozpoczął dzieło. Po nim Johannes, drugi w sztuce, brat, ukończył (sprawił, sporządził) je na zlecenie Jodocusa Vijda, który wzywa was tym wierszem, dnia 6 maja, by oglądać to, co zostało wykonane (czcić to co się dokonało)” – a dziś, spoglądając na portrety – czuję, jak obrazy z ołtarza wywołują się na dnie oka.

Monumentalne arcydzieło (wysokość ponad 3,5 m, szerokość przy otwartych skrzydłach ponad 5 m) budziło przez wieki szczególną refleksję. Wspomnijmy choćby sytuację, kiedy w 1781 roku Józef II odwiedził gandawską świątynię. Porażony ekspresją aktów Adama i Ewy polecił ilustrujące je skrzydła odłączyć i schować.

Warto na dzieła Danki Jaworskiej spojrzeć jak na wielką księgę, w której zawarta jest wiedza o Bogu i człowieku, o wierze, o sensie wiary. Warto zapisać te obrazy po powiekami, nosić je w sercu, odczekać i w odosobnieniu otworzyć księgę schowaną w sercu – na nowo. Czytać ją po swojemu, odnaleźć w sobie odświętność i odmienność czasu – i wiedzę rozmalowaną na obrazach Danki Jaworskiej przyjąć, przeżyć na nowo, a być może doznać wewnętrznego zachwytu.

Waldemar Sulisz